Jak powstał silnik VTEC i dlaczego ma tak dobrą opinię?

Mówi się, że potrzeba jest matką wynalazków. I to tych najlepszych. W przypadku silników z systemem VTEC, czyli elektronicznie sterowanymi zmiennymi fazami rozrządu (z ang. Variable Valve Timing and Lift Electronic Control), potrzebą było stworzenie jednostki napędowej, która pozwoli w pewien sposób obejść bardzo restrykcyjne, japońskie prawo. Prawo to nakłada bardzo wysoki podatek na auta z silnikami o dużej pojemności. Aby więc obniżyć ceny samochodów i jednocześnie zapewnić klientom odpowiednio dużą moc silników, japońscy konstruktorzy podjęli próby stworzenia systemu zmiennych faz rozrządu.

Pierwszą marką, która zaczęła wyposażać swoje auta w silniki VTEC, była Honda. Być może fakt, że swoją konstrukcję Honda testowała przed wprowadzeniem do sprzedaży w bolidach F1, wpłynął na to, iż jednostki w systemie VTEC bardzo szybko okazały się prawdziwym hitem. Do dziś wśród fanów japońskich marek mają wyjątkowy status. I nie bezzasadnie. Japońskie silniki w technologii VTEC mają opinie praktycznie bezawaryjnych. Jeśli są poprawnie eksploatowane, są w stanie służyć przez wiele długich lat (co najmniej kilkanaście) bez żadnego remontu. Jeśli już dochodzi do jakiejś awarii, to dotyczy ona głównie elektroniki. Niestety, nie można tego samego powiedzieć o europejskich wersjach silników VTEC. Dość szybko okazało się, że pozornie te same jednostki, produkowane przez europejskie marki, nie są już tak doskonałe. A to, co w japońskich VTEC-ach stanowiło jedynie pewną niedogodność, w europejskich stało się poważną wadą.

W jaki sposób należy dbać o samochody z silnikiem VTEC?

Będąc posiadaczem samochodu z silnikiem VTEC, należy pamiętać o dwóch sprawach – o oleju silnikowym oraz o rozrządzie. W przypadku aut japońskich chodzi tu niemal wyłącznie o ty, aby mieć świadomość, że motory VTEC mają dość duży apetyt na olej i starać się dotrzymywać terminów wymiany rozrządu. Jednak te same zasady w przypadku posiadaczy konstrukcji europejskich nabierają znacznie większej wagi.

W europejskich VTEC-ach należy bardzo dbać o utrzymanie wysokiego poziomu oleju i poziom ten kontrolować nawet co dwa tygodnie. Niektóre modele, choć zużywają spore ilości oleju, posiadają niewielkie miski olejowe i już chwilowy ubytek smarowidła odbija się bardzo niekorzystnie na stanie technicznym silnika. Oprócz ilości oleju (jego poziomu) bardzo ważna jest również jego jakość. Zawsze musi być to olej zgodny z zaleceniami producenta.

Bardzo ważne jest również przestrzeganie interwałów wymiany rozrządu, z paskiem rozrządu na czele. Tu również nie ma miejsce na półśrodki i próby zaoszczędzenia na częściach. Podstawowym wskazaniem są zalecenia producenta auta, wsparte przez Wasz zdrowy rozsądek. Pamiętajcie, że na rynku sporo jest podróbek, które kuszą niskimi cenami. Podrobiony pasek, nawet dla niezniszczalnych japońskich VTEC-ów, może oznaczać prawdziwą katastrofę.