Odsadzenie felgi, oddalenie felgi lub po prostu offset – każde z tych określeń dotyczy tego samego parametru, który na felgach zapisywany jest przez producentów oznaczeniem ET wraz z wartością liczbową. Do czego w ogóle służy ta informacja? O czym mówi nam ET dodatnie, o czym ujemne, a o czym ET o wartości 0?

Wielu ekspertów czy zwykłych mechaników samochodowych przyznaje, że odsadzenie jest jednym z najczęściej ignorowanych parametrów. Kierowców zamawiających nowy komplet felg – tak bardzo zachwyconych ich wyglądem, że nie zwracają uwagi na ET – po otrzymaniu przesyłki czeka spora niespodzianka. Zmontowane już koła okazują się nagle ginąć w głębi nadkola lub wystawać poza obrys samochodu. Przyczyną jest tu właśnie pominięcie parametru odsadzenia.

Wiedząc o problemach z tym związanych, w iParts.pl wszystkim kupującym felgi przypominamy o ET i prawidłowym doborze jego wartości. W razie problemów, nasi eksperci są w stanie szybko podpowiedzieć, ile powinien wynosić i czy wybrana felga okaże się właściwa dla danego modelu auta. Dobrze jest jednak, kiedy kierowcy sami pamiętają o odsadzeniu felg i o tym, co wiąże się z tym parametrem. Co koniecznie powinniście o tym wiedzieć?

Czym jest odsadzenie felgi i jak parametr ten wpływa na rozstaw kół w samochodzie?

Bez zagłębiania się w zbędne szczegóły, odsadzenie lub też oddalenie felgi (zwane inaczej offsetem) należy określić jako odległość pomiędzy płaszczyzną symetrii felgi a płaszczyzną powierzchni montażowej koła. A tak po ludzku?

Linia środkowa felgi

Źródło: https://www.landcruiser.pl/

Przykładowo. Macie felgę o szerokości 6,5 cala, czyli 127 mm. Linia płaszczyzna symetrii felgi przebiega przez sam jej środek, czyli w odległości 63,5 mm od wewnętrznej części rantu. Współczynnik ET informuje Was o tym, w jakiej odległości, a także po której stronie osi symetrii felgi, znajdzie się punkt jej mocowania do piasty koła. Może być to więc:

  • odsadzenie dodatnie (np. ET 30, ET 45) – płaszczyzna powierzchni montażowej koła przekracza oś symetrii felgi. Mówiąc jeszcze prościej, im wyższy jest współczynnik ET, tym głębiej koło chowa się we wnęce nadkola;
  • odsadzenie zerowe (ET 0) – płaszczyzna montażowa koła zrównuje się idealnie z osią symetrii felgi. Mocowanie felgi przebiega dokładnie w linii wyznaczającej jej oś symetrii;
  • odsadzenie ujemne (np. ET -10, ET -15) – płaszczyzna powierzchni montażowej koła nie dochodzi do osi symetrii felgi. Rozwiązanie takie nie oznacza jednak wcale, że koło będzie koniecznie wystawać poza obrys samochodu. Wszystko zależy tu od rozwiązań konstrukcyjnych.

Wiemy już, czym jest ET i jakie może mieć wartości. Ale jak parametr ten wpływa na pracę układu jezdnego samochodu?

W jaki sposób zmiana odsadzenia felgi wpływa na komfort jazdy i żywotność poszczególnych elementów zawieszenia?

Znaczenie odsadzenia felgi jest bardzo duże, ponieważ współczynnik ten wpływa bezpośrednio na rozstaw kół, co z kolei przekłada się na:

  • właściwości jezdne samochodu,
  • obciążenie poszczególnych elementów zawieszenia,
  • a także na żywotność poszczególnych części.

Osadzenie felgi

Zasadą, jaką warto kierować się przy jakichkolwiek modyfikacjach dotyczących oryginalnego odsadzenia felg, jest to, co dopuszczają sami producenci aut. A ci już na etapie projektowania zakładają, że rozstaw kół na osi może zostać zmodyfikowany o nie więcej niż 2%. Oznacza to, że w samochodzie o rozstawie kół 150 cm, zwiększenie tego rozstawu o 3 cm nie wywoła jeszcze żadnych negatywnych efektów w pracy całego mechanizmu. Efektów tych nie wywoła także w sposobie jazdy. Większe zamiany mogą już jednak przynieść zmiany, które trudno uznać za korzystne. I tak:

  • zbyt duże odsadzenie felg (zbyt małe ET) może sprawić, że koła będą wystawać poza obrys samochodu, co jest niezgodne z polskim prawem,
  • zbyt duży offset może również doprowadzić do przeciążeń w układzie zawieszenia i układzie jezdnym,
  • zmniejszone oddalenie felgi (zbyt duże ET) może z kolei sprawić, że koło podczas skrętu będzie trzeć o wnętrze nadkola lub zawadzać o elementy zawieszenia.

O ile z felgami wystającymi poza obrys samochodu niewiele już można zrobić, o tyle jednak całkiem sporo można zrobić w przypadku kół chowających się zbyt głęboko we wnęce nadkola. A co dokładnie?

Do czego służą dystanse i które ich wersje mogą okazać się dla Was przydatne?

Prostym sposobem na oddalenie felgi od piasty koła jest użycie tzw. dystansów. Na rynku dostępne są obecnie dwa podstawowe typy dystansów, czyli:

  • dystanse przelotowe – ich zadaniem jest jedynie „wypchnięcie” koła na zewnątrz,
  • adaptery – ten typ dystansów pozwala dodatkowo zmienić rozstaw śrub na inny niż ten, jaki przewidział producent Waszego auta, a więc użyć felg o praktycznie dowolnym sposobie mocowania.

Dystanse do felg należy stosować rozsądnie i dobierać rozważnie, pamiętając o starej zasadzie, że co tanie, to drogie. Bo jeśli wybierzecie te najtańsze, nie możecie spodziewać się po nich zbyt wiele. Nawet jeśli jest to jedynie prosty kawałek metalu, okaże się szybko, że w porównaniu z równie „prostym”, ale 2 razy droższym „kawałkiem metalu”, Wasze tanie dystanse są 2 razy cięższe i 4 razy mniej trwałe.