Immobiliser, czyli „unieruchamiacz”, to system stanowiący dodatkowe zabezpieczenie auta przed kradzieżą. System ten blokuje układ zapłonowy lub komputer pokładowy i odblokować można go jedynie z pomocą transpondera montowanego współcześnie w kluczyku. Problem w tym, że czasem immobiliser blokuje zapłon mimo posiadania kluczyka, co jest jasnym sygnałem awarii tego systemu. Nie wiadomo tylko, w którym miejscu doszło do jego uszkodzenia.

Jak rozpoznać i potwierdzić awarię immobilisera?

Podstawowy objaw uszkodzenia systemu immobilisera jest tak oczywisty, że zwyczajnie nie sposób go przeoczyć. Jego uszkodzenie wyklucza bowiem możliwość uruchomienia silnika w samochodzie. Być może towarzyszyć temu będzie mrugająca ikonka awarii immobilisera lub też poznacie prawdę dopiero po podłączeniu skanera do komputera pokładowego. Zwykle jednak awaria tego typu – jak większość innych – przytrafia się w najgorszym możliwym momencie, kiedy to nie będziecie mieć dostępu ani do skanera, ani do jakiejkolwiek fachowej pomocy. Co powinniście w takiej sytuacji zrobić?

Pierwszą rzeczą jest sprawdzenie, czy przypadkiem nie posiadacie przy sobie drugiego, zapasowego kluczyka? Dlaczego to takie ważne? Praktyka pokazuje, że najbardziej zawodnym elementem systemu immobilisera jest znajdujący się w kluczyku transponder. Mając przy sobie zapasowy kluczyk i zakładając, że w nim transponder działa poprawnie, możecie spróbować uruchomić samochód. Udało się? Jeśli tak, to możecie mieć stuprocentową pewność, że to właśnie uszkodzony transponder immobilisera stanowił przyczynę problemu. Warto, jak widać, zabierać ze sobą zapasowy kluczyk do auta, zwłaszcza wybierając się na dłuższy wyjazd.

Co jednak, gdy mimo użycia zapasowego kluczyka samochód nadal nie chce odpalić? Absolutnie nie wyklucza to problemu z immobiliserem. Stanowi za to sygnał, że źródła awarii należy szukać gdzieś indziej. Gdzie?

Co zrobić w przypadku uszkodzenia centralki immobilisera?

Każdy immobiliser składa się z dwóch podstawowych, współpracujących ze sobą części. Pierwszą jest wspomniany już transponder – we współczesnych samochodach ukryty w kluczyku – drugą stanowi centralka, czyli odbiornik znajdujący się we wnętrzu samochodu. Jeśli awarii uległ odbiornik, skala trudności rozwiązania problemu szybuje w górę niepokojąco wysoko. W takiej bowiem sytuacji pozostaje Wam jedynie liczyć na pomoc „z zewnątrz”. Warto na pewno spróbować wezwać pomoc „zamkową”, która przyjedzie i spróbuje uruchomić auto na miejscu. Niestety, nie zawsze jest to możliwe. W niektórych modelach aut centralki bywają naprawdę dobrze ukryte, a poszukiwanie ich zwłaszcza w mało popularnym modelu może zakończyć się fiaskiem. Czasem na przeszkodzie staje również fakt zintegrowania modułu immobilisera ze sterownikiem silnika. Co wówczas?

Przy tej ilości problemów pozostaje jedynie odholowanie samochodu do warsztatu, w którym naprawdę znają się na tej robocie. Pamiętajcie również, że musi być to warsztat cieszący się renomą i zaufaniem. Wszelkie szemrane „naprawbudy” z miejsca odpadają, ponieważ zajmujące się naprawą immobilisera osoby zyskują dostęp do systemu bezpieczeństwa samochodu. Przy tej okazji możliwe jest wgranie do pamięci systemu nowego klucza i przekazania go przyszłemu złodziejowi Waszego auta. Aby upewnić się, że do tego nie doszło, zawsze po odbiorze samochodu z warsztatu spróbujcie odpalić go zapasowym kluczem. Gdyby się to nie powiodło, powinniście zgłosić sprawę na najbliższym komisariacie policji i wybrać się do sprawdzonego tym razem warsztatu.