Pasek rozrządu

Ja zrobiłem na ty pasku już 200 tys. Teraz zastanawiam się czy wymienić czy ryzykować dalej i iść na rekord.

Po otwarciu opakowania bardzo zdziwiłem się delikatnością wykonania paska, w porównaniu do kiedyś kupowanych pasków firmy GATES, nastąpiło wyraźne pogorszenie jakości. Pasek jest cieńszy, ząbki niższe widać gołym okiem w porównaniu do starego paska politykę oszczędności na materiale użytym do wyprodukowania paska. Nowy pasek sprawiał wrażenie jakościowo gorszego od starego. kiedyś było na pasku produkcja UK a teraz EU. Jestem ciekawy ile wytrzyma, na razie wrażenie nieszczególne.Trzeba będzie chyba zmienić producenta.

W przeszłości korzystałem z paska rozrządu INA, który wiernie służył mi przez ponad 100 tys. kilometrów. Co więcej, zdecydowałem się go wymienić z rozsądku, a nie z konieczności. Pewnie spokojnie przejechałbym na nim jeszcze co najmniej jeszcze kilkanaście tysięcy kilometrów. Tak więc kiedy wymieniałem pasek, nie było wątpliwości, że znów kupię produkt marki INA. Po raz kolejny muszę stwierdzić, że jestem zadowolony. Po przejechaniu ponad 8 tys. km pasek nie uległ nawet najmniejszemu rozprężeniu, nie widać również żadnych uszkodzeń zębów, powierzchnia paska z wszystkich stron jest nienaruszona. Prawidłowe działanie paska rozrządu potwierdza brak problemów z silnikiem. Polecam zakup paska i napinacza od tego samego producenta, to powinno zwiększyć żywotność tego zestawu dzięki zapewnieniu właściwego naprężenia.

Zawsze powtarzam, że jak kupuje się strategiczne części zamienne do samochodu to nie można oszczędzać. Najlepiej brać coś od znanego producenta, bo to zawsze gwarancja jakości. Kolejny raz przekonałem się, że mam rację, jak kupiłem pasek rozrządu Contitech. Pieczę nad marką sprawuje Continental, czyli firma, która nie pozwala sobie na fuszerkę. Chyba każdy zna markę Continetal i wszystkim kojarzy się z tym, co najlepsze. Jak pisałem nie zwracam większej uwagi na ceny, kiedy kupuję ważne części zamienne, a pasek rozrządu na pewno do nich należy. Jednak nie sposób nie zauważyć, że w tym przypadku cena wcale nie jest wysoka, Contitech oferuje nam bardzo atrakcyjną stawkę. Zakup w iparts to kolejna oszczędność, bo jet tu zdecydowanie taniej niż w większości innych sklepów motoryzacyjnych. Pasek rozrządu Contitech mam zamontowany pod maską już czwarty miesiąc i w ogóle się nie luzuje, jest napięty tak jak na początku, nie widać żadnych śladów zużycia.

Marka INA jest mi dobrze znana, jednak zawsze kojarzyła mi się z łożyskami. Produkują bardzo dobre łożyska, więc jak zobaczyłem pasek rozrządu INA, to również zdecydowałem się go kupić. Używam go już jakieś 3 miesiące i jest wszystko ok, więc zważając na trwałość łożysk INA, myślę, że jeszcze długo podziała. Pasek kupiłem w sklepie iParts, jak większość części zamiennych.

Przez wiele miesięcy miałem poważne problemy z układem chłodniczym. Płyn wyciekał, a ja nic nie zauważyłem. Początkowo były to niewielkie ilości, ale sytuacja i tak była niebezpieczna. Później próbowałem rozwiązać problem w warsztacie, ale fachowiec wykonał kiepską robotę i znowu doszło do wylania płynu, tym razem w większej ilości. Bałem się, że ucierpi na tym m.in. pasek rozrządu, który zwykle jest wrażliwy na kontakt z substancjami chemicznymi. Dlatego też byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, kiedy okazało się, że płyn chłodniczy w ogóle nie zaszkodził strukturze paska, obecnie nie widać na nim żadnych śladów zniszczenia. Cieszę się, że obeszło się bez konieczności wymiany tego elementu, bo już wymiana chłodnicy porządnie nadszarpnęła mój budżet. Jak chcecie mieć pewność, że rozrząd będzie działał niezawodnie, wybierzcie pasek Gates.

W zeszłym roku kupiłem używaną Alfę, i jak zawsze w takiej sytuacji, byłem gotowy na wymianę wielu podzespołów. Rzeczywiście niektóre części nie nadawały się do użytku, jednak w kwestii paska rozrządu poprzedni właściciel zapewniał mnie, że wymiana jest zbędna. Przyznał co prawda, że pasek był wymieniany już 4 lata temu, jednak mówił że to świetny model i spokojnie przejadę z nim jeszcze kawał drogi. Nie wierzyłem oczywiście, ale sprawdziliśmy to ze znajomym mechanikiem w warsztacie, i rzeczywiście! Nie widać luzów, próżno doszukiwać się przetarć, wszystko wygląda i działa świetnie. Teraz minęło już kilka miesięcy i mogę potwierdzić, że pasek wciąż działa bardzo dobrze. Postanowiłem się zatem podzielić tutaj tym doświadczeniem, ponieważ warto promowa naprawdę solidne produkty, w dodatku dostępne w całkiem przyzwoitej cenie!

Nieraz słyszałem, że nie powinienem ufać producentom części samochodowych w kwestii określanej przez nich wytrzymałości podzespołów. Z mojego doświadczenia również wynika, że to zaufanie powinno być co najmniej mocno ograniczone. Zdarzało mi się, że poszczególne części, które miały służyć nawet przez 5-6 lat, wymagały wymiany nawet po upływie połowy tego czasu. W tym przypadku jest jednak zupełnie inaczej, jestem bardzo zaskoczony, bo przejechałem z paskiem Gates już ponad 100 tys. km! Pasek może nie wygląda już jak nowy, ale nadal działa doskonale. Nie jestem specjalistą, więc oczywiście mogę nie zauważyć zużycia, ale mechanik potwierdził moje obserwacje. Powiedział, że może wymienić pasek rozrządu, ale w obecnej sytuacji nie ma to póki co żadnego sensu. Tak więc jeśli chcecie kupić dobry, sprawdzony pasek na lata, dobrze trafiliście.

Powyższy pasek rozrządu pojawił się u mnie w miejsce jakiegoś taniego zamiennika, którego marki nawet nie znam. Ten poprzedni był zamontowany przez poprzedniego właściciela, a ja mogę sobie tylko pluć w brodę, że od razu go nie wymieniłem, zanim zupełnie niespodziewanie się rozerwał, narażając mnie na niebezpieczeństwo. W silniku powstał rozgardiasz, a naprawa nie była tania. Powiedziałem sobie że nigdy więcej tanich, chińskich zamienników. Wtedy wybrałem propozycję od firmy Gates i na pewno jej nie żałuję. Skonsultowałem swój wybór z fachowcem, który przyznał mi rację, iż to najlepsza decyzja, jaką mogłem podjąć. Jeżdżę tak już 3. rok i jest świetnie. Każda kolejna kontrola wskazuje, że pasek wciąż jest idealnie napięty, nie widać przetarć, przez co mogę czuć się bezpiecznie w swoim samochodzie. Wam też to polecam :)

Pierwszy raz z paskiem Gates 5600xs miałem do czynienia kilka lat temu, był fabrycznie zamontowany w moim Alfa Romeo. Niestety dosyć solidnie rozbiłem samochód, uszkodzenia pod maską były poważne, ucierpiał również pasek, ale w tej sytuacji żaden by nie wytrzymał. Nie wyobrażałem sobie wymiany na inny pasek niż identyczny z oryginalnym, zwłaszcza, że Gates to w tej kategorii zdecydowany lider rynku. Wymieniłem pasek na powyższy model, przejechałem z nim już drugą zimę i póki co absolutnie nie mam na co narzekać. Generalnie jeżdżę bardzo dużo, więc wystawiam podzespoły na próbę, jednak jak na razie silnik chodzi świetnie, nie słyszę żadnych dziwnych dźwięków, a pasek wciąż odpowiednio napięty i bez widocznych śladów eksploatacji. Mechanik ostatnio zaglądał pod maskę i stwierdził, że wytrzyma jeszcze co najmniej drugie tyle, a ja jestem skłonny w to uwierzyć, przypominając sobie moje poprzednie doświadczenia z częściami marki Gates.