Rozwój technologiczny to dobrodziejstwo, jednak dość łatwo może być wykorzystany przeciwko nam. Doskonałym przykładem jest nasze uzależnienie od zdalnego sterowania wieloma urządzeniami oraz możliwość zagłuszania ich pracy.

Zamek centralny w samochodzie to rozwiązanie znane w motoryzacji od dość dawna. Każdy właściciel auta z takim zamkiem doceni komfort, jaki ten zapewnia. Z pomocą jednego, niewielkiego pilota, jesteśmy w stanie wydawać naszym pojazdom coraz więcej komend. Pilot otwiera i zamyka samochód, włącza lub wyłącza alarm, umożliwia bądź też uniemożliwia start silnika. A wszystko to za pomocą niezbyt mocnych fal radiowych o określonych częstotliwościach i płynących w przestrzeń na naprawdę spore odległości. Rozwiązanie to zdaje się posiadać same zalety, dopóki ktoś nie postanowi jednak użyć go przeciwko nam. A tacy ludzie zawsze się znajdą. Właśnie dlatego kilka lat temu mieliśmy w Polsce prawdziwą falę kradzieży samochodów z zamkami centralnymi. Jak to możliwe? W jaki sposób złodziejom udawało się i udaje nadal przełamywać zabezpieczenia lub podszywać pod prawowitego właściciela auta? Wszystko to właśnie zasługa technologii.

Czy można zagłuszyć sygnał centralnego zamka samochodu? W jaki sposób można tego dokonać?

Piloty samochodowych zamków centralnych sterują poszczególnymi układami poprzez fale radiowe docierające do centralki. Znajdująca się w samochodzie centralka identyfikuje pilota, odczytuje informację docierającą do niej z falami radiowymi i reaguje zgodnie z zakodowanymi w niej wytycznymi. Wszystko jest tu bardzo proste, oczywiste i wydaje się niezwykle skuteczne. Pewna perspektywa problemów może się pojawić jednak już po tym, jak uświadomimy sobie, iż nasze piloty od samochodów emitują fale na jednej z najczęściej używanych częstotliwościach.

Jako urządzenia LPD (z ang. Low Power Devices – urządzenia o niskiej mocy), piloty do samochodów w zdecydowanej większości używają zarezerwowanego dla siebie pasma 433-434 MHz (nie dotyczy to pilotów do aut amerykańskich starszego typu). Problem w tym, że takimi samymi falami o długości 70 cm porozumiewa się ze sobą całe mnóstwo innego typu urządzeń, które znajdują się w powszechnym, coraz częstszym użyciu. Urządzeniami tymi są np. piloty do bram garażowych, tzw. elektroniczne nianie czy też bardzo liczne urządzenia telemetryczne. W niektórych przypadkach zagęszczenie tych urządzeń i wysyłanych przez nie fal może być tak duże, iż zakłócają się wzajemnie, w tym i działanie pilota. Ale to jest jedynie potencjalnym zagrożeniem. Zagrożeniem jak najbardziej faktycznym i naprawdę poważnym są tzw. zagłuszarki (jammery), czyli urządzenia służące do zagłuszania fal radiowych o różnych częstotliwościach.

Jak wygląda kradzież samochodu z użyciem zagłuszarki? Jakie metody stosowane są przez złodziei?

Stosowanie zagłuszarek przez złodziei samochodów to proceder znany policji od dość dawna, przy czym z największym natężeniem (jak dotąd) wykorzystywany w latach 2010-2020. Stosowana wówczas metoda była niezwykle prosta i zapewne przez to tak skuteczna. Wystarczyło, że dwóch lub trzech złodziei zakładało punkt obserwacyjny na jednym z częściej używanych parkingów i włączało zagłuszarkę. Urządzenie blokowało sygnał pilota sterującego zamkiem centralnym, tak jak i alarmem. Jeśli kierowca nie zorientował się w tym, co się dzieje, nie zwracał nawet uwagi na to, że pozostawił auto otwarte i z dezaktywowanym alarmem. Wówczas już wystarczyło, aby jeden ze złodziei ruszył za kierowcą, a drugi w kierunku jego samochodu. Mogli w ten sposób spokojnie okraść auto z pozostawionych tam przedmiotów lub odjechać nim z parkingu. Często sami kierowcy nie orientowali się w tym, co się właśnie stało, całą winę za kradzież zrzucając na swoje roztargnienie.

Tak wyglądała kradzież samochodu z zagłuszaniem pilota zamka centralnego kiedyś, a jak wygląda to teraz? Dzisiaj technologia jest wyraźnie lepsza, więc i możliwości złodziei znacznie wzrosły. W analogicznej sytuacji zespół złodziei nie tylko zagłusza sygnał pilota samochodowego, blokując tym samym możliwość zamknięcie auta, ale jednocześnie ten sygnał przechwytuje i sczytuje. Kierowca, po kilku nieudanych próbach, w końcu zamyka samochód i odchodzi spokojny w swoją stronę. Tymczasem złodzieje, dysponując dokładną kopią sygnału z jego pilota, są w stanie w dowolnej chwili przejąć pełną kontrolę nad autem. Bez problemu mogą je otworzyć, dezaktywować alarm, oczyścić samochód z wartościowych przedmiotów lub odjechać nim w siną dal. Mogą też skutecznie zablokować namierzanie skradzionego auta za pomocą znajdującego się w nim GPS-u, więc policji pozostaje jedynie liczyć na szczęście. A wszystko to za pomocą niewielkiej zagłuszarki oraz 1-2 innych, łatwo dostępnych urządzeń.

W jaki sposób możemy chronić się przed próbami kradzieży z wykorzystaniem zagłuszania sygnału centralnego zamka samochodu?

Próba uchronienia się, zwłaszcza przed tą bardziej zaawansowaną metoda kradzieży auta, wcale nie jest łatwa. Z całą pewnością przede wszystkim należy zachować czujność i zdrową podejrzliwość. Wszelkie zakłócenia w pracy pilota powinny skutkować zapaleniem się lampki alarmowej. Nie powierzajcie swojego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa posiadanych rzeczy wyłącznie samej tylko technologii. Technologia nigdy nie może zwalniać nikogo z myślenia i dobrze pojętej ostrożności.