W poszukiwaniu najmniej awaryjnych silników samochodowych. Wyjątkowy ranking producentów i ich jednostek napędowych
Każdy kierowca marzy o aucie wyposażonym w niezawodną jednostkę napędową. Silnik, który bez problemu znosi trudy codziennej eksploatacji, jest trwały, odporny na awarie i wytrzymuje bardzo duży przebieg, to pragnienie wielu z nas. Czy jednak takie silniki w ogóle istnieją?

W różnych czasopismach, magazynach czy serwisach internetowych znaleźć można różne zestawienia najmniej awaryjnych silników. Główną wadą tych zestawień jest fakt, iż miejsca przyznawane na liście najbardziej trwałych jednostek napędowych zależą w głównej mierze od kraju, w którym takiego zestawienia się dokonuje. I tak np. w zestawieniach amerykańskich silniki grupy VAG zajmują miejsca ostatnie, a w zestawieniach niemieckich to właśnie od nich rozpoczyna się tworzenie podobnych list. Dlatego też my złamiemy ten powtarzany ciągle schemat i przedstawimy Wam listę najmniej awaryjnych silników pogrupowanych właśnie według krajów ich pochodzenia. Zapraszamy w podróż do miejsc, z których pochodzą najlepsze i najmniej awaryjne jednostki napędowe ostatnich dziesięcioleci.
Jednostki napędowe z Francji
W powszechnej opinii polskich kierowców francuska motoryzacja w żaden sposób nie kojarzy się z solidnością i trwałością. Tymczasem to właśnie we Francji, w koncernie PSA, powstał silnik wyróżniany przez ekspertów na całym świecie – również przez naszych krajowych. Silnikiem tym jest DW10 2.0 HDI, wyprodukowany przy współudziale cieszącego się również nienajlepszą sławą Forda. Silnik ten to:
- pierwszy motor PSA z wtryskiem common rail,
- najpierw 8, a następnie 16 zaworów,
- od 90 do nawet 163 KM mocy.
Najważniejsze jest w nim jednak to, jak pracuje oraz jak reaguje na obciążenia. Co do kultury pracy, to jest to jedna z lepszych jednostek powstałych w Europie. Trwałością i bezawaryjnością ustępuje wprawdzie kilku innym motorom, nadal jednak plasuje się w ścisłej czołówce najrzadziej psujących się silników na świecie.
Jednostki napędowe z Włoch
Włoska motoryzacja to przede wszystkim piękne, stylowe samochody. Z samą mechaniką nie zawsze jednak jest tu wszystko idealnie. Niemniej jednak to właśnie Włosi stworzyli 2 kultowe już silniki, które mogą być określane mianem dzieł sztuki z okresu renesansu koncernu Fiat. Co to za silniki?
- 1.2 8v MPI „FIRE” – zgodnie okrzyknięty najlepszym modelem z serii „FIRE” (z ang. Fully Integrated Robotised Engine), czterocylindrowy, rzędowy silnik benzynowy. Jednostka ta, przy niewielkiej objętości, potrafił generować zaskakującą moc. Jest również zaskakująco wprost żywotna i bardzo podatna na tuning. Znaleźć można ją w całej gamie modeli Fiata, Lancii, a nawet w Alfa Romeo.
- 1.9 JTD – dla odmiany silnik wysokoprężny, również prawdziwy majstersztyk. 1.9 JTD to wizytówka Fiata, jeśli chodzi o zdolności tego koncernu do tworzenia doskonałych i niezawodnych silników. Dostępny w różnych wersjach (8- i 16-zaworowych), generujący nawet do 190 KM mocy podstawowej (bez tuningu), cieszy się ogromną popularnością i szerokim uznaniem użytkowników.
Warto wspomnieć, że 1.9 JTD jest jednostką tak udaną, że stosowano go nie tylko w Fiatach czy „Alfach”, ale nawet w Oplach, Suzuki, czy szwedzkich Saabach.
Jednostki napędowe ze Szwecji
Skoro wspomnieliśmy już szwedzką markę Saab, to warto zauważyć, że w poszukiwaniu najmniej awaryjnych silników koniecznie trzeba udać się właśnie do Szwecji. To tam powstało kilka motorów uznawanych za „pancerne”, odporne na uszkodzenia i pozwalające wykręcić zaskakująco duże przebiegi. Silnikami tymi są m. in.:
- wolnossący silnik 2.4 od Volvo – trwały, dobrze współpracuje z gazem, ma naprawdę fajne osiągi i dobrze brzmi.
- 2.4 D5 Volvo – z paskiem rozrządu, bezawaryjny i bardzo trwały.
- 2.5 z serii R5 od Volvo – niezbyt popularny, za to wśród ekspertów cieszący się doskonałą opinią.
Szwedzcy konstruktorzy stworzyli, rzecz jasna, więcej solidnych i bezawaryjnych silników, jednak te 3 wymienione powinny znaleźć się w absolutnym TOP 5 jednostek napędowych pochodzących ze Skandynawii.
Jednostki napędowe z Niemiec
Mimo różnych kryzysów przetaczających się przez niemiecką motoryzację, ta nadal zasłużenie kojarzona jest z solidnością i trwałością. Jeśli chodzi o najmniej awaryjne silniki od naszych zachodnich sąsiadów, to tu bez wątpienia należy wymienić:
- 1.6 MPI – benzynowy, montowany w samochodach grupy VAG (Skoda, VW, Audi), prosty, łatwy w naprawie, tani w eksploatacji.
- 1.9 TDI – kultowy diesel od grupy VAG, bezawaryjny, łatwy i tani w obsłudze, trwały i żywotne, potrafiący swobodnie wykręcić 350 tys. km przebiegu. Najlepsze odmiany tego silnika to BJB (bez filtra cząstek stałych) oraz BKC.
- 3.0 BMW – oferujący od 218 KM do 306 KM, żwawy, elastyczny, posiadający zmienne fazy rozrządu, cieszy się doskonałą opinią wśród użytkowników.
To, oczywiście, daleko nie wszystkie niemieckie jednostki napędowe, które można by umieścić na tej liście. Z całą pewnością należałoby tu wspomnieć również o prawdziwym królu wśród najmniej awaryjnych silników, jakie kiedykolwiek powstały. Jednostki napędowe Mercedesa w123, a zwłaszcza model 200D, to absolutni zwycięzcy każdego takiego zestawienia. Długowieczne, trwałe, potrafiły przejechać bez awarii od 850 tys. do nawet 2 mln km! To 10-krotnie więcej, niż solidne, współczesne motory.
Jednostki napędowe z Japonii
Kraj Kwitnącej Wiśni zawsze słynął z doskonałych konstruktorów, nic więc dziwnego, że to właśnie tam powstają silniki zajmujące miejsce w ścisłej czołówce najmniej awaryjnych, a jednocześnie oferujących najwięcej pod każdym innym względem. Japońskimi silnikami, o których koniecznie należy tu wspomnieć, są:
- Silniki Hondy o pojemności od 1.2 do 2.4 – lekkie, wysokooborotowe (nie lubią niskich obrotów), bardzo żywotne, super wytrzymałe (oferują co najmniej ok. 500 tys. km bezawaryjnego przebiegu).
- 1.4 D4D od Toyoty – zaawansowana, niezbyt mocna jednostka stosowana w modelach Auris i Corolla, często wybierana przez firmy flotowe.
- 2.2 ICTTDi 140 KM od Hondy – wyposażony w łańcuch rozrządu, dynamiczny, elastyczny i ekonomiczny. Silnik ten montowano w modelach Hondy Civic i Hondy Accord.
Tak jak Niemcy mają swoją legendę w postaci silnika 200D, tak Japonia ma coś o wiele lepszego. Kultowy, legendarny i niezwykle poszukiwany silnik 2JZ jest nie tylko silnikiem „pancernym” (jednym z najmniej awaryjnych w historii), ale i oferującym fanom motoryzacji niesamowite wręcz możliwości. Innymi, bardzo ciekawymi silnikami o doskonałej reputacji są silniki Hondy z serii K20 i K24. Więcej na ich temat znajdziecie w naszym poradniku: „Szukacie jednostki napędowej nie do zdarcia? Montowane w Hondach silniki K20 i K24 mogą być Waszym najlepszym wyborem”. Sprawdźcie koniecznie!
Marko1