Gdyby przeprowadzić ankietę wśród kierowców na temat układu samochodowego kluczowego dla bezpieczeństwa jazdy, zdecydowanie pierwsze miejsce zająłby w niej układ hamulcowy. Nic dziwnego, że nad poprawą jego skuteczności pracują nieustannie setki konstruktorów na całym świecie. To dzięki ich wysiłkowi powstał pierwszy system awaryjnego hamowania BAS, a także jego nowoczesna, niemal autonomiczna wersja. Na co pozwalają oba te rozwiązania?

Czym jest i jak działa system awaryjnego hamowania BAS?

W oparciu o wszechobecny już system ABS konstruktorzy aut stworzyli system o nazwie BAS (z ang. Brake Assis System), w Polsce znany jako samochodowy asystent hamowania lub system hamowania awaryjnego. Rozwiązanie to w swojej pierwszej wersji miało jedynie wspomagać hamowanie zainicjowane przez kierowcę. Jego działanie nadal jest zaskakująco proste. W sytuacji, kiedy kierowca podczas jazdy zauważy niespodziewaną przeszkodę na drodze (może być to efekt wtargnięcia pieszego na jezdnię lub nagłego zatrzymania się pojazdu poprzedzającego), powinien on wykonać manewr awaryjnego hamowania. W tym celu niezbędne jest tzw. „wbicie pedału hamulca w samą podłogę”. Problem jednak w tym, że czy to pod wpływem zaskoczenia, czy innych czynników, nie każdy jest w stanie docisnąć w takiej sytuacji pedał hamulca odpowiednio mocno. Asystent hamowania problem ten rozwiązał następująco:

  • system BAS wyczuwa intencję kierowcy wykonania awaryjnego hamowania,
  • wprowadza procedurę alarmową,
  • zwiększa efektywność układu hamulcowego do maksimum w czasie niedostępnym dla przeciętnego kierowcy oraz aut pozbawionych takiego systemu.

Efekt? Auto ma szansę zatrzymać się, zanim dojdzie do kolizji. System BAS okazał się tak dobry, że bardzo szybko zaczęto go dalej rozwijać i udoskonalać, zwiększając możliwości nowoczesnych asystentów hamowania awaryjnego.

Więcej na temat działania systemu BAS dowiecie się z artykułu „Brake Assist System, czyli samochodowy asystent hamowania. Czym jest, jak działa i z jakiego powodu został wprowadzony do użytku”.

Na co pozwalają najnowsze systemy automatycznego hamowania awaryjnego?

Nowoczesne systemy automatycznego hamowania to rozwiązania o bardzo dużej autonomiczności. Połączenie możliwości standardowego systemu BAS z nowoczesnymi czujnikami, radarami oraz komputerem pokładowym pozwoliło stworzyć system automatycznego hamowania awaryjnego. System ten nie tylko wspomaga hamowanie awaryjne w tradycyjny już sposób, ale potrafi samodzielnie rozpoznać zbliżające się zagrożenie i również samodzielnie wprowadzić procedury awaryjne. Udział w nich kierowcy przestał być konieczny. Nie trzeba już inicjować manewru hamowania przez naciśnięcie pedału hamulca. Automatyczny asystent hamowania awaryjnego sam jest w stanie wykryć przeszkodę (zbliżającego się pieszego lub hamujący gwałtownie pojazd poprzedzający), a następnie uruchomić układ hamowania. Jest to rozwiązanie idealne w przypadku, kiedy kierowca zwyczajnie się zagapi. A takich przypadków, niestety, mamy coraz więcej.