Choć rozrusznik jest jednym z bardziej wytrzymałych podzespołów samochodowych, również on z czasem może ulec zużyciu. Wówczas to zaczyna pojawiać się cała paleta często zupełnie nieoczywistych objawów, które wynikają bezpośrednio z jego stanu. Jak rozpoznać te, które świadczą o zużyciu rozrusznika? Czym różnią się od objawów zwykłej awarii lub od problemów z akumulatorem?

Mocno zapracowany rozrusznik

Mogłoby się wydawać, że mało który element auta znajduje się w równie uprzywilejowanej pozycji, co rozrusznik. W końcu uruchamia się go rzadko i pracuje zaledwie przez moment. Po uruchomieniu silnika, rozrusznik momentalnie przechodzi w stan spoczynku aż do następnego razu. Owszem, tak mogłoby się wydawać. Jednak nie możemy zapominać o tym, iż współczesne rozruszniki są urządzeniami, które w maksymalnie krótkim czasie muszą uruchomiać silniki o coraz większej mocy, znacznie większe od tych, którymi same są napędzane. Wymaga to ogromnego wysiłku, który z czasem odbija się nawet na tak prostych konstrukcjach. W efekcie dochodzi do zużywania się rozruszników, co z kolei daje całą listę objawów i to nie zawsze oczywistych oraz łatwych do rozpoznania. Co to za objawy?

Typowe objawy zużycia rozrusznika

Gdy uruchamiany rozrusznik stuka, ale się nie kręci, to znak, że przyczyną może być jego nadmierne zużycie, a dokładniej rzecz biorąc zużycie włącznika elektromagnetycznego lub szczotek. W obu przypadkach objawem bywa zwykle jedno pojedyncze stuknięcie i brak dalszej reakcji rozrusznika.

Jeśli rozrusznik kręci się, ale zbyt wolno, by dało to jakikolwiek efekt, przyczyną również może być znaczące zużycie szczotek. W tym przypadku rozrusznik zwyczajnie nie jest w stanie rozpędzić się do odpowiedniej prędkości.

Kolejnym objawem zużycia rozrusznika jest jego głośna praca. Jeśli rozrusznik działa, ale bardzo mocno przy tym hałasuje, to znak, że cały mechanizm jest już bardzo mocno wyeksploatowany. Objawów zużycia należy wówczas szukać szczególnie na tulei mechanizmu sprzęgającego lub zębniku, którego zęby znalazły się już zapewne w bardzo złym stanie. Jeśli zębnik nie będzie się zazębiał prawidłowo z wieńcem koła zamachowego, hałas pracującego rozrusznika będzie bardzo wyraźny.

Awarie wynikające z nadmiernej eksploatacji

Kiedy przekręcamy kluczyk w stacyjce i w odpowiedzi otrzymujemy całkowity brak reakcji ze strony rozrusznika, zwykle pojawia się konsternacja i podejrzenie o jego zużycie lub awarię. W rzeczywistości jednak ten brak reakcji wcale nie musi oznaczać zużycia rozrusznika, ale zwykle jest objawem czegoś innego. Najprostszym rozwiązaniem jest wówczas najzwyczajniej w świecie rozładowany akumulator. Dużo rzadziej przyczyn powinniśmy szukać w zużyciu układu sterującego pracą rozrusznika. Bywa bowiem i tak, że dochodzi do zerwania skorodowanego przewodu masowego i tym samym do braku połączenia elektrycznego. W takiej sytuacji rozrusznik pozostanie unieruchomiony aż do czasu usunięcia awarii.

Bardzo niebezpieczną awarią jest kręcenie się rozrusznika już po uruchomieniu silnika. Jeśli kiedykolwiek zauważymy taką sytuację, powinniśmy reagować natychmiast. Zwykle oznacza to bowiem zacięcie włącznika lub zablokowanie zespołu sprzęgającego (przyczyną może być również zwykła awaria stacyjki), co w konsekwencji doprowadzi do całkowitego zniszczenia rozrusznika.