Jak powinna wyglądać regeneracja części samochodowych w teorii, a jak często ma to miejsce w praktyce?
Regeneracja części samochodowych to jedna z tych usług, które niezwykle w ostatnich latach zyskały na popularności. Regeneruje każdy i za każde pieniądze. Czy również każdy na tym zyskuje? Na pewno nie zyskuje na tym każdy, decydujący się na taką regenerację kierowca. Dlaczego?

„Części regenerowane” – samo to określenie w uszach wielu polskich kierowców brzmi jak najprzyjemniejsza melodia. Części regenerowane to przede wszystkim części tanie, a wiadomym jest, że co tanie, to dobre. Czyż nie? Kto, stając w obliczu wymiany układu wtryskowego lub turbosprężarki, nie złapie się boleśnie za swój mocno już nadwyrężony portfel? Kto nie spróbuje poszukać tańszej alternatywy? Kto nie wybierze regeneracji zamiast wymiany? Oczywistym jest, że gdy za coś możemy zapłacić mniej, to wybierzemy tę właśnie opcję. I nie ma w tym nic złego. Przepłacanie za części samochodowe psuje jedynie rynek i wpływa negatywnie na całą branżę. Ale! Czym innym jest przepłacanie, a czym innym wybór rozsądniejszego rozwiązania. Jeśli i Wy stanęliście przed dylematem, czy uszkodzoną część wymieniać na nową, czy też jednak może regenerować, przed podjęciem decyzji poważnie rozważcie wszystkie za i przeciw, biorąc pod uwagę również to, co określane jest mianem „patologii polskich warsztatów samochodowych”.
Jak powinno wyglądać regenerowanie części samochodowych, a jak ta regeneracja często wygląda w praktyce?
Coś w Waszym aucie się zepsuło i musicie zdecydować, co z tym dalej zrobić – wymieniać czy regenerować? Pierwsza rzecz, jaką musicie rozważyć, to opłacalność ewentualnej regeneracji. Wśród ok. 12 tys. części, z jakich składa się przeciętne auto osobowe, zdecydowana większość w ogóle nie nadaje się do jakiejkolwiek regeneracji i to z czysto technicznego punktu widzenia. A nawet jeśli można je regenerować, to zwyczajnie nie ma w tym sensu. Kupno nowego elementu będzie szybsze, prostsze, niekoniecznie droższe, a na pewno bardziej rozsądne i dające rzeczywistą gwarancję (o ile nie wybierzecie jakiegoś azjatyckiego bubla, od których aż roi się na portalach aukcyjnych). Zaledwie mały procent części samochodowych zwykło się poddawać regeneracji, a i to wyłącznie w określonych okolicznościach. Wszystko bowiem zależy od stanu uszkodzenia, wieku itd.
Macie więc np. uszkodzoną turbosprężarkę i decydujecie się na jej regenerację. Jak taka regeneracja powinna wyglądać? Wy, jako właściciele, macie dwie możliwości:
- Oddajecie auto do warsztatu, który to warsztat albo sam zajmuje się regeneracją uszkodzonej części, albo – znacznie częściej – przesyła ją do firmy zajmującej się wyłącznie samą regeneracją określonych podzespołów
- Samodzielnie wybieracie firmę wykonującą regenerację określonego typu części i przesyłacie (czy też zawozicie) do niej uszkodzony element.
Jeśli trafiliście dobrze, uszkodzona część zostanie zbadana, oceniona i zregenerowana zgodnie ze sztuką, przy czym za zgodność ze sztuką uznajemy sytuację, w której wymianie i „opracowaniu” podlegają wyłącznie uszkodzone elementy, tak, aby całość odbudować do 100% sprawności. Taka wiarygodna firma daje Wam gwarancję, ale przede wszystkim pewność dobrze wykonanej usługi. W razie problemów ze zregenerowaną częścią możecie więc liczyć na to, że usterka zostanie usunięta na koszt wykonawcy, a nieraz i w grę wchodzi odszkodowanie. Tak wygląda to w świece idealnym. A jak wygląda to w Polsce?
W Polsce niejeden już kierowca „przejechał się” na regeneracji. I niejeden na tę „przejażdżkę” wydał parę tysięcy lub więcej. Dlaczego? Ponieważ profesjonalna regeneracja części wymaga:
- odpowiednich, zwykle bardzo drogich maszyn i urządzeń, na które stać nieliczne firmy lub warsztaty;
- miejsca, do instalacji maszyn i do umożliwienia pracy obsługujących je ludziom;
- doświadczenia, czyli czegoś, czego kupić nie można, ale za co zawsze trzeba zapłacić.
Tymczasem regeneracją części samochodowych w Polsce zajmuje się już niemal każdy, często w warunkach niemalże domowych, na maszynach zupełnie się do tego nie nadających i bez większego przygotowania merytorycznego czy praktycznego.
W jaki sposób możecie próbować ustrzec się przed zwykłymi oszustami zajmującymi się regeneracją auto-części?
Prawidłowa, dobra regeneracja części nie jest wcale tania – o tym mówią wszyscy ci, którzy zajmują się nią od lat w sposób jak najbardziej profesjonalny. Nadal jest tańsza od niektórych nowych części, ale gdy ktoś oferuje Wam regenerację turbiny za 800 zł, powinno to raczej wzbudzić w Was dobrze rozumianą podejrzliwość. Dla świętego spokoju warto jednak zdecydować się na firmy, liczące sobie za tego typu usługę od 1200 zł w górę. Unikajcie więc najtańszych ofert na rynku, dokładnie tak samo, jak unikacie najtańszych części zamiennych. Co jeszcze?
Jak wszędzie, tak i tutaj liczy się renoma i dobre opinie. Sprawdźcie najpierw, co o danej firmie mówią inni klienci. Popytajcie wśród znajomych, zaufanych mechaników czy nawet u zaprzyjaźnionego sprzedawcy. Niektóre sklepy, jak chociażby nasz iParts.pl, posiadają własne wyszukiwarki warsztatów samochodowych z podanymi ich specjalizacjami, czyli określeniem, w jakiego typu naprawach warsztat ten się specjalizuje. Być może w ten sposób uda Wam się znaleźć całkiem blisko kogoś, kto będzie w stanie Wam pomóc i zrobi to naprawdę dobrze.