Prostowniki kojarzą nam się przede wszystkim z zimą, ale coraz częściej używane są przez cały rok. Dlaczego? Chociażby dlatego, że zmienił się sposób, w jaki korzystamy z samochodów. Jak teraz wygląda korzystanie z prostownika? Jak wyglądać powinno?

Jeszcze kilka lub kilkanaście lat temu prostownik był tym urządzeniem, które w prywatnych garażach często nie musiało być w ogóle używane. Oczywiście, zdarzali się kierowcy-pasjonaci, którzy po prostu chcieli być w pełni niezależni i przygotowani na każdą okoliczność. Zdarzali się też profesjonaliści, którzy mieli faktyczne uzasadnienie dla posiadania własnego prostownika. Poza tą dość wąską grupą użytkowników prostowniki znaleźć można było głównie w warsztatach samochodowych. A dziś? Dziś prostowniki coraz częściej trafiają pod przysłowiowe strzechy. Obecnie własny prostownik to żadna już rewelacja – to raczej element niezbędnika rosnącej liczby kierowców. Jednak samo posiadanie prostownika to jeszcze nie wszystko. Trzeba również wiedzieć, kiedy tego urządzenia używać, w jakich warunkach i jak często. Jak wyglądają ogólne wytyczne względem każdego z tych aspektów?

Kiedy należy podłączyć akumulator samochodowy do prostownika? W jakich sytuacjach powinniście to robić?

Prostownik, ładowarka do akumulatorów 2V/6V/12V 0.6A Green Cell ACAGM05

Prostownik, ładowarka do akumulatorów 2V/6V/12V 0.6A Green Cell ACAGM05

Na tak postawione pytanie aż chce się odpowiedzieć coś w rodzaju – akumulator podpinamy do prostownika wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba. A kiedy taka potrzeba zachodzi? Kiedy akumulator się rozładuje. Proste, prawda? Otóż, wcale niekoniecznie.

Istnieje kilka powodów, dla których powinniście pomyśleć o posiadaniu własnego prostownika, którym będziecie mogli wspomóc swój akumulator. Sytuacjami tymi są m.in.:

  • rozładowanie akumulatora do poziomu uniemożliwiającego zapłon silnika – gdy napięcie na akumulatorze spada do poziomu 9 V lub niżej, sterownik silnika z reguły odłącza możliwość uruchomienia jednostki napędowej. Prąd w akumulatorze nadal jest, ale już z niego nie skorzystacie;
  • częste korzystanie z samochodu w trybie typowo miejskim – ciągłe starty silnika i przejeżdżanie samochodem zaledwie kilku kilometrów to coś, co bardzo często zdarza się kierowcom poruszającym się głównie po mieście. Jest to też prosta droga do stopniowego rozładowywania baterii samochodowej;
  • korzystanie z samochodu wyłącznie okazjonalnie – coraz więcej osób decyduje się na zakup drugiego lub kolejnego auta służącego mu wyłącznie raz na jakiś czas. Takie auto bądź to spędza całą zimę (czasem lato) w garażu, bądź też wyjeżdża z niego mniej więcej raz na tydzień, a nawet raz na miesiąc. Aby chronić akumulator w tym samochodzie przed szybkim zużyciem niezbędny jest właśnie prostownik podtrzymujący poziom jego naładowania na odpowiednim poziomie.

Jak widzicie, jest co najmniej kilka powodów, dla których prostownik może okazać się niezbędny. A jak wygląda sprawa z wymogami względem jego użytkowania?

W jakich warunkach ładujemy akumulator z prostownika? Czy można robić to we własnym domu lub mieszkaniu?

Prostownik, ładowarka do akumulatora OSRAM 4A 6/12V

Prostownik, ładowarka do akumulatora OSRAM 4A 6/12V

To, w jaki sposób podejdziecie do ładowania akumulatora z prostownika, w dużej mierze zależy od tego, jakimi warunkami dysponujecie. W najlepszej sytuacji są tu bez wątpienia właściciele garaży. W takim garażu możecie podpiąć swój prostownik teraz już praktycznie na stałe (są na rynku prostowniki, które to umożliwiają), nie przejmując się ewentualnymi oparami, jakie będą się z niego wydobywać podczas ładowania. Prostownik możecie podpiąć bez wyciągania akumulatora spod maski, ale jeśli ładujecie swoją baterię samochodową jedynie od czasu do czasu, lepiej ją z komory silnika wyjąć. Tak dla świętego spokoju.

A co, jeśli ktoś nie ma garażu? Na pewno nie powinien podpinać prostownika do akumulatora gdzieś na parkingu pod blokiem. W takiej sytuacji akumulator trzeba już koniecznie wyjąć i zabrać ze sobą. Raczej nie do mieszania, chyba że macie w nim jakieś pomieszczenie gospodarcze o doskonałej wentylacji. Bo akumulator ładujemy zawsze w miejscu, gdzie jest dobry przewiew i dostęp do świeżego powietrza.

Jak powinna przebiegać procedura podłączania akumulatora do prostownika? O czym przy tej okazji musicie pamiętać?

W całej procedurze podłączania akumulatora do prostownika najważniejsze – oprócz zapewniania akumulatorowi odpowiednich warunków i właściwego prostownika – jest sam moment odpinania klem od baterii samochodowej. W naszym poradniku „Jak prawidłowo podłączyć i odłączyć akumulator? Jak powinna wyglądać kolejność odpinania i podpinania przewodów do akumulatora?” pisaliśmy o tym, w jakiej kolejności i dlaczego należy podłączać i odłączać akumulator. Dla porządku przypomnimy jednak, że:

  • przy odpinaniu akumulatora zaczynamy od klemy minusowej, a następnie odpinamy plusową;
  • przy podłączaniu akumulatora postępujemy odwrotnie, czyli najpierw podpinamy klemę dodatnią, a dopiero później ujemną.

Zachowanie tej kolejności pozwoli Wam uniknąć niebezpiecznych sytuacji, a nawet zniszczenia akumulatora.

Jeśli zaś chodzi i procedurę podłączania akumulatora do prostownika, to tu w zasadzie obowiązuje jedna kluczowa zasada – najpierw podpinamy przewody prostownika do słupków akumulatora, a dopiero później podpinamy prostownik do źródła prądu. Zasadę tą dobrze jest zachowywać nawet w przypadku tych najnowocześniejszych prostowników, które wprawdzie powinny być zabezpieczone na każdą możliwą ewentualność, ale tego rodzaju dobre praktyki to coś, co z pewnością tu nie zaszkodzi.